Hej, hej
Witam was bardzo serdecznie i zapraszam na pierwszy odcinek nowej serii WYCZYTANE. Pewnie nie wiecie ale jednym z faktów o mnie jest miedzy innymi to że jestem okropnym molem książkowym i książkom poświęcam bardzo dużo wolnego czasu. Ostatnio siedząc na hamaku, stwierdziłam dlaczego mam nie połączyć przyjemnego z jeszcze przyjemniejszym i nie stworzyć nowej serii na blogu, w której w miarę cyklicznych odstępach czasu mam zamiar pokazywać wam książki, które przeczytałam. Co o tym myślicie?
Dlatego lejdis end dżentelmen przed wami gwiazdy pierwszego postu z serii Wyczytani.
Cisza; Becca Fitzpatrick
Trzeci część znanej na cały świat serii "szeptem", którą chyba wszyscy przeczytali albo choć o niej słyszeli. Na samym początku dowiadujemy się o amnezji Nory, jako że osobiście mam awersję do tej przypadłości, nienawidzę wręcz tego motywu w książkach więc na samym początku spisałam ,,Ciszę'' na straty. W miarę rozwoju akcji moja opinia się nie zmieniła, oceniam więc "Ciszę"na najgorszą część sagi. Nora była niezwykle irytująca a brak Patcha najlepszego bohatera w tej serii w znaczącej większości książki daje jej minus pięć. Marcie była wręcz nie do zniesienia a Vee nie była tą fajną Vee z szeptem ale narzekającą Vee. Bardzo polubiłam postać Scotta. Gdyby nie świetne ,,Crescendo'' oraz moje szczere nadzieje i chęć do zakończenia historii pełnej nefili upadłych aniołów oraz innych pierzastych w pełni lub nie do końca istot, odłożyłabym tą ksiażkę w połowie na długi czas.Oceniam 3/10.
Finale; Becca Fitzpatrick
Kolejna książka o Norze i Patchu, tym
razem zakończenie historii. Nora i Patch wydaje się wreszcie są
szczęśliwi lecz nie do końca, obietnica złożona za życia Hanka Millar'a
daje im poważnie się we znaki. Od jej wypełnienia zależy nie tylko życie
Nory ale i jej mamy. Czy Nora da radę stawić czoło tak poważnemu
wyzwaniu? Moim zdanie autorka również się nie popisała w tej części,
mimo iż była lepsza od tragicznego rozczarowania w postaci ,,Ciszy" ale
to nie było to czego oczekiwałam. Nora od poprzedniej części jest
niezwykle irytująca oraz podejmuje irracjonalne decyzję. Patch sama nie wiem ma jest za mało Patchem a zbyt dużo kombinatorem ciągle kogoś śledzi i tak nic to nie daje. Marcie oraz matka Nory to dwie kolejne słabe postacie. Sytuację ratuję Scott, który jest świetnie wykreowany oraz poniekąd Dante bo mimo iż jest złym charakterem to osobowość ma naprawdę ciekawą. Podsumowując książka to losy bohaterów a nie mogąc zrozumieć ich postępowanie nie czerpie się takiej przyjemności z czytania. Mimo to dałam jej 6/10 dzięki chwytającemu za serce zakończeniu. Gdyby pojawiła się piąta część sagi o losach głównych bohaterów nie wiem czy bym zdecydowała się żeby po nią sięgnąć.
Cień żywiołu; Leigh Fallon
Autorka przedstawia nam historię Megan, młodej dziewczyny. Matka Meg nie żyje z tego powodu co roku rodzina się przeprowadza w inne miejsce na świecie w okolicach rocznicy jej śmierci tym razem wybór pada na Irlandię. Już pierwszego dnia szkoły jej uwaga skupia się na tajemniczym rodzeństwie DeRisów a własciwie bliźniakach, starszy brat skończył już szkołę, poza tym poznaje nowych przyjaciół i wreszcie czuje się jak w domu, jednak nie bez komplikacji, gdy już zdobędzie Adama pozostanie jeszcze Zakon Dubliński, linia naznaczonych oraz piąty żywioł. Nigdy nie byli tak blisko pogodzenia jednak czy czwarty żywioł zostanie wywołany? Czy może jednak Meg wybierze łatwiejszą miłość? Knoksi również dadzą się we znaki. Książka lekka i przyjemna akcja bardzo szybko się rozwija. Stron około trzysta, szybko się czyta, pokonałam ją w trzy godziny. Dałam jej 6/10 przeciętna ale ok. Jeżeli potrzebujecie mało absorbującej lektury na wakacje tą mogę wam polecić. W poście o planowanych do przeczytania książkach zobaczycie jej drugą część.
Gone, Faza Pierwsza: Niepokój; Michael Grant
Puff, wszyscy dorośli wyparowali, puff, nie ma. Na świecie pozostają jedynie dzieci do 14 roku włącznie. Wielowątkowa powieść, na samym początku poznajemy Sama, Astrid, Quinna, i Lanę. Żyją w ETAP-ie dawnym Perdido Beach i ich okolicach otoczonych dziwną elektromagnetyczną powłoką i starają się dowiedzieć właściwie czegokolwiek. Lecz kiedy do władzy dostaje się charyzmatyczny pozbawiony jakichkolwiek zahamowań Caine zależy im bardziej na tym żeby się nie dać zabić. Dochodzą dodatkowo nadnaturalne mocą, bezwzględność dzieciaków, i piętnaste urodziny Sama i Caine kiedy znikną tak jak Oni. A co najdziwniejsze wielką rolę odgrywa z pozoru drugoplanowy bohater. To nie może się skończyć dobrze. Książka z lekką nutą grozy nie tylko ze względu na ich dziwne moce również ze względu na ich zachowanie. A Przywódca Stada ughh dziwny, zmutowany kojot szczególnie dla mnie osoby z ogromną fobią psów (nie lubię ich) oraz ogromną wyobraźnią, nie polecam. Książka spokojnie zasługuje na 8/10 gwiazdek świetnie napisana, oryginalna fabuła i przerażająco rzeczywisty świat. Naprawdę polecam!
Upadli; Lauren Kate
Luce trafia do poprawczak Sword & Cross za coś czego nie zrobiła,wyjątkowo nie pasuje do tego miejsca. Poznaje tam zwariowaną Arriannę, pomocną i bardzo przydatną sierotę Penn, Gabbe o którą jest zazdrosna i przyciągającego ją do siebie Daniela, który przy pierwszym kontakcie wzrokowym pokazuje jej no cóż środkowy palec a tą wariatkę dalej pociąga i Cam'a , reguralnie ją podrywającego łobuza. W dodatku klątwa, dziwna przepowiednia i bardzo znaczący brak chrztu. Czego może brakować tej książce? Akcji! Przez pierwszą połowę pierwszego tomu (seria liczy sześć tomów) Luce tylko myśli o tym jak bardzo jej sie podoba Daniel a w następnej wybrać Cama czy Daniela? Dopiero ostatnie 20 stron jest emocjonujące. 4/10 gwiazdek to nie jest dobra ocena a dostała by o dwie mniej gdyby nie epilog, BTW okładka jest śliczna, tak epilog dostał dwie gwiazdki, i tylko dzięki niemu sięgnę po Udrękę i mam szczerą nadzieję że czytanie jej to nie będzie tytułowa udręka.
Krąg; Mats Standberg, Sara B. Elfgren
Dzieje siódemki wybrańców z Engelsfors, rozpoczynające się nietypowo od ,,samobójstwa" jednego z głownych bohaterów, Eliasa. Cegła licząca sobie około 700 stron, jeśli odpowiednio rzucisz to zabijesz. Sześć dziewczyn pozornie nie mające ze sobą nic wspólnego oprócz wspólnego liceum,ma więcej niż im się wydaje. Krwisty księżyc widziany tylko przez czarownicę. Pakt z demonami. W tej historii jest prawie tle zagadek ile rozdziałów. Książka nie wciągnęła mnie, podobała mi się ale po prostu nie wczułam się, nie wyczułam głównego wątku i nie podejrzewałam nikogo poza kręgiem podejrzanych przez dziewczęta gdy najczęściej to ja pierwsza wiem kto jest winny. Możliwe że wpłynęło to że gdy ja czytałam książkę na zegarku wyświetlała się 2;37 w nocy i mój mózg nie pracował tak jak powinien. Oceniam ją na 6/10, a Ogień już leży na moim biurku.
Uff ale się napisałam post wyszedł niesamowicie długi a to przeczytani tylko z niecałego tygodnia. Napiszcie co sądzicie i czy podoba wam się nowa seria.
Trzymajcie się ciepło.
Aisog